DLA LUDZI NA TAK!

wrz 21, 2023 | Aktualności

Andrzej Dziuba po 23 latach na stanowisku prezydenta Tychów zdecydował, że wystartuje 15 października br. w wyborach do Senatu RP. Samorządy muszą pozostać silne i niezależne, bo to w nich zapadają decyzje, które dotyczą bezpośrednio każdego z nas i naszych lokalnych społeczności – podkreśla prezydent.

Redakcja: 23 lata to bardzo długi okres. Co teraz, na finiszu pana samorządowej drogi, wskazałby Pan jako swój największy sukces?

Andrzej Dziuba: Rozwój naszego miasta, które jest w wielu dziedzinach wzorem dla innych dużych ośrodków, to tysiące projektów rozwojowych, nowych dróg, ścieżek rowerowych. To wiele nowych mieszkań i obiektów, takich jak Stadion Miejski czy Wodny Park Tychy. Rewitalizacja placu Baczyńskiego i wielu innych miejsc. To kanalizacja w mieście i pierwszy w Polsce Program Ograniczenia Niskiej Emisji, a także liczne programy społeczne. Nie sposób wymienić wszystkich projektów, ale jestem pewien, że gdyby nie poparcie mieszkańców Tychów, na które przez te wszystkie lata mogłem liczyć, nie bylibyśmy w stanie osiągnąć tak wiele. Jestem za to ogromnie wdzięczny Tyszankom i Tyszanom, i dumny z naszych wspólnych sukcesów! Gdy obejmowałem urząd, budżet miasta wynosił zaledwie 180 milionów złotych. Dziś Tychy to nowoczesne i dynamicznie rozwijające się miasto z ponad miliardowym budżetem. Na przestrzeni lat staliśmy się silną wspólnotą ludzi, którzy tutaj żyją, pracują, spędzają czas wolny. Jak wynika z niezależnych badań, jako mieszkańcy czujemy się w Tychach bardzo szczęśliwi. Dla mnie to źródło największej satysfakcji.

Tychy dobre miejsce – to hasło promocyjne naszego miasta. Nie żal Panu – samorządowcowi z krwi i kości – to dobre miejsce zostawiać?

Decyzja o rezygnacji z urzędu nie oznacza rezygnacji z miasta, a tym bardziej z odpowiedzialności za samorząd. To nie była łatwa decyzja. Jednak dzisiaj polskie miasta i gminy stanęły przed nowymi wyzwaniami. Jako samorządowiec wiem, że samorządy muszą pozostać silne i niezależne, bo to w nich zapadają decyzje, które dotyczą bezpośrednio każdego z nas. Postanowiłem działać w Senacie, aby inne miasta w Polsce mogły stawać się tak dobrymi miejscami, jakimi są Tychy i żeby nasze miasto nadal mogło być inspiracją dla innych. Moje nazwisko znajdziecie Państwo wśród kandydatów do Senatu RP. Kandyduję w naszym okręgu wyborczym z Paktu Senackiego – wspólnej listy opozycji demokratycznej, w ramach której reprezentuję nie partie polityczne, a Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski”.

Czym jest Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski”?

To stowarzyszenie skupiające blisko 800 samorządowców z całej Polski. Razem chcemy bronić fundamentów samorządu, który zrodził się ponad 30 lat temu. Jego istotą jest decydowanie, tu „na dole”, na co będą wydatkowane pieniądze, które otrzymujemy w ramach określonych reguł. A tych dziś po prostu nie ma. Mówi się o wyrównywaniu szans pomiędzy miastami, a gminami wiejskimi, ale nie jest to proces jasny i transparentny. Zabrano najpierw wszystkim, by potem przekazać środki wyłącznie wybranym samorządom, przy czym trudno nawet określić według jakich kryteriów to się odbywa. Cierpią na tym miasta na prawach powiatu, właśnie takie jak Tychy. W modelu państwa centralistycznego to władza decyduje o tym, na co są wydawane pieniądze, a nie rady miast. Taka polityka budzi duże społeczne niezadowolenie. Widać, że Polacy mają dość blokowania środków unijnych, wojny z sądami itd. Oczywiście barometrem tych politycznych nastrojów będą jesienne wybory parlamentarne. Prawdziwy sprawdzian czeka nas przy urnach. Liczę, że 15 października wszyscy spotkamy się w lokalach wyborczych. Mam nadzieję, że mieszkańcy Tychów zechcą wesprzeć mnie w podjętej przeze mnie decyzji, abym mógł nadal służyć im swoją wiedzą i doświadczeniem.

Panie prezydencie, obejmując mandat senatora będzie Pan działał w Warszawie, a co z Tychami? Nie boi się Pan, że kierunek, który Pan wytyczył wiele lat temu, nie będzie kontynuowany?

Po pierwsze nadal będę mieszkał w Tychach, a moje biuro senatorskie w naszym mieście będzie dla mieszkańców zawsze otwarte. Bacznie będę śledził dalszy rozwój Tychów i wspierał wszystkie inicjatywny, które przyczynią się do poprawy życia Tyszanek i Tyszan. Po drugie, przez lata mojej pracy w urzędzie zawsze towarzyszył mi kompetentny zespół. Jeśli zdobędę mandat senatora, o nasze miasto zadbają moi zaangażowani i doświadczeni współpracownicy. Podobnie jak ja, także oni mają Tychy w sercu.

Dziękuję za rozmowę.